Dopiero w piątek, 16 kwietnia, Państwowy Teatr im. Juliusza Osterwy wznowi sztukę Willy'ego Russella "Bracia krwi". Przed świętami, 7 kwietnia, spektakl został odwołany. Wczoraj "Dziennik Lubelski" podał, że na przedstawienie nie sprzedano ani jednego biletu. - To nieprawda - dowiadujemy się w dziale organizacji widowni teatru. - Po prostu postanowiliśmy dać wypocząć zespołowi. Premiera "Braci krwi" odbyła się w marcu w Dniu Teatru. Sztuka uzyskała bardzo dobre recenzje w "Express Faktach", "Kurierze Lubelskim", "Rzeczpospolitej", telewizyjnym "Pegazie". Zaledwie na dostatecznie została oceniona przez Mirosława Haponiuka w "GWL". Premiera trafiła w gorący moment rozgrywki pomiędzy Urzędem Wojewódzkim a dyrektorem teatru, Andrzejem Rozhinem. Wojewoda z dniem 15 maja odwołał Rozhina ze stanowiska. Jedną z przyczyn odwołania jest repertuar Teatru Dramatycznego: mało klasyki, preferowanie musicali.
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta w Lublinie, nr 87