Jest Mikołaj, ale nie święty. Jest choinka, a nawet gwiazdka na niebie, która nie ma jednak nic wspólnego z Betlejemską. Padają słowa, że idą święta, ale nikt nie pisze o Bożym Narodzeniu. Królują śledzie i pomarańcze. I obietnice, że za rok będzie lepiej - gazety z lat 1948-1988 przeglądała Joanna Podolska z Gazety Wyborczej - Łódź.
Jest Mikołaj, ale nie święty. Jest choinka, a nawet gwiazdka na niebie, która nie ma jednak nic wspólnego z Betlejemską. Padają słowa, że idą święta, ale nikt nie pisze o Bożym Narodzeniu. Królują śledzie i pomarańcze. I obietnice, że za rok będzie lepiej. Na fali tęsknot z PRL-em przyjrzeliśmy się gazetom z lat 1948-1988. Wzięliśmy na tapetę organ PZPR, czyli wychodzący w Łodzi "Głos Robotniczy". Pamiętacie, jak świętowano Boże Narodzenie 50, 60 czy 20 lat temu? 1948 - kongres zjednoczeniowy. Baczna kontrola społeczna 21 grudnia 1948 r. na pierwszej stronie "Głosu Robotniczego" wielkie zdjęcie Stalina: "Kongres PZPR śle pozdrowienia Wielkiemu Przyjacielowi Polski Generalissimusowi Józefowi Stalinowi". Z okazji urodzin na Kreml depeszę wysłali Bolesław Bierut i Józef Cyrankiewicz. Gazeta obfitowała w relacje z I zjednoczeniowego kongresu PZPR: "Zbudujemy Polskę socjalistyczną" - obiecywał towarzysz Bierut 22 grudnia 1948 r. Jednoc