"Sigismundo" Gioacchino Rossiniego w reż. Krystiana Lady na Festiwalu Opera Raraw Krakowie. Pisze Joanna Targoń w Gazecie Wyborczej - Kraków.
Początek tegorocznej Opera Rara był ze wszech miar udany - "Sigismondo" Gioacchina Rossiniego, znakomicie zaśpiewany i zagrany, z polotem wyreżyserowany. Kto nie widział, ma jeszcze szansę - kolejne spektakle we wtorek i czwartek. Warto. "Sigismondo" nie jest często wystawiany, nie jest też szczególnie ceniony przez znawców - niewątpliwie Rossini ma w dorobku lepsze opery. Ale przecież festiwal promuje dzieła mało znane, a świetne wykonanie może - tak jak tutaj - dać wiele przyjemności. Co więcej, akcja "Sigismonda" rozgrywa się w Polsce, co było dodatkowym powodem włączenia tej opery do programu Opera Rara. Sigismondo z Gniezna Rossini miał 22 lata, gdy skomponował "Sigismonda", ale był już artystą z dorobkiem - to czternasta jego opera. Szybki jak błyskawica młodzieniec miał już za sobą (wymieniam dzieła znane) "Tankreda", "Włoszkę w Algierze", "Turka we Włoszech"; za dwa lata skomponuje w trzy tygodnie "Cyrulika sewilskiego". Wydaje się