"Święto Głupców, czyli walka Karnawału z Postem" w rez. Wiesława Hołdysa, Stowarzyszenie Teatr Mumerus w Krakowie. Pisze Tomasz Kalita w portalu netbird.pl
W przedstawieniu Teatru Mumerus, inspirowanym dziełem Breugela i tradycją Święta Głupców, zwycięży Karnawał. Nawet "Bóg" i jego wysłannicy walczą tylko o kiełbasę i wino. Nawet Śmierć da się upić. Chociaż jest jeszcze jasno, plac (średniowieczny podwórzec Muzeum Etnograficznego w Krakowie) oświecony jest reflektorami. Wszędzie oko natrafia na jakieś wózki, przedmioty codziennego użytku, deski, beczki - widownia nie wiedząc, gdzie ma się usadowić, wybiera miejsce tuż przy wejściu na dziedziniec, jak najdalej od "śmietnika rekwizytów". Aktorzy jeszcze nie są przebrani, co bardziej zorientowani goście podchodzą i siadają na ławkach schowanych pod ścianą. Reżyser krąży po placu i rozmawia z przybyłymi. Po chwili wychodzą aktorzy - już w strojach. Od razu rozpoznajemy postaci z płótna Pietera Bruegela "Walka Karnawału z Postem". Oczywiście Błazen (Robert Żurek) prowadzi - chociaż bez pochodni, jego atrybutem są kołatki i absurdalny sz