Nie mieliśmy w warszawskiej operze inscenizacji tak monumentalnej. "Borys Godunow" w Teatrze Wielkim przygotowany bowiem został z rzeczywiście największym nakładem starań. I stał się, nie tylko dzięki wielkości dzieła Modesta Musorgskiego, ale także stosunkowi doń realizatorów, niewątpliwym wydarzeniem teatru operowego i głównym akcentem kulturalnym obchodów 60-lecia Związku Radzieckiego. Już w chwilę po odsłonięciu kurtyny, na widowni rozlegają się brawa, brawa dla scenografii Andrzeja Majewskiego. W tym przedstawieniu zbierze on jeszcze wielokrotnie wyrazy uznania ze strony publiczności. Podkreślam ten fakt z dwóch powodów: po pierwsze dlatego, że scenografia jest głównym komponentem inscenizacyjnym tego spektaklu, ona w pierwszym rzędzie stanowi o owej monumentalności, o której była wcześniej mowa, po drugie zaś, dzięki - chciałoby się powiedzieć - autonomicznej malarskiej efektywności ma ona zdolność bardzo sugestywnego przemawiania do
Tytuł oryginalny
Borys Godunow
Źródło:
Materiał nadesłany
Magazyn Ilustrowany nr 4