EN

22.04.2005 Wersja do druku

Bolszoj, czyli wielki

Oficjalnie pod nazwą Bolszoj Tieatr kryje się przedsiębiorstwo obejmujące sam gmach przy ul. Pietrowskiej w Moskwie oraz jego trupę, wystawiającą spektakle teatralne, operowe i baletowe. Bodaj z tych ostatnich Bolszoj jest najbardziej znany - zespół tancerzy i choreografów, konkurujący od zawsze z petersburskim Teatrem Maryjskim (w czasach sowieckich: im. Kirowa), zalicza się do najlepszych na świecie - pisze Grzegorz Sowula przed polskim, majowym tournée zespołu.

Tu tańczyły Maja Plisiecka, Aleksander Gorski, Igor Mojsiejew, Galina Ułanowa. Złośliwie można zauważyć, że Maryjski wygrywa w nieoficjalnej konkurencji sław, które wybrały wolność na Zachodzie - począwszy od Pawłowej czy Makarowej, na Nuriejewie i Barysznikowie skończywszy... Istniejącą od ponad dwustu lat firmę - bo tak chyba należy przedstawiać złożoną strukturę Teatru Bolszoj - założyło w 1776 r. dwóch miłośników sztuki i biznesu, książę Piotr Urusow i przedsiębiorca Michaił Medoks, a właściwie Michael Maddox, obywatel Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii, artysta z głową do interesów. Urusow, generał carskiej armii i prokurator obwodu moskiewskiego, dostał od Katarzyny II zezwolenie na otwarcie prywatnego teatru w Moskwie. Wiązało się z nim zobowiązanie do "wybudowania kamiennego gmachu teatru, który zdobić będzie miasto i służyć jako stosowne miejsce dla publicznych maskarad, komedii i oper komicznych". Książę na f

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Bolszoj, czyli wielki

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 88/15.04.

Festiwale