Wolność jak w Ameryce, komunizmu nie ma, jak gdyby nigdy nie było. Związek Radziecki rozwiązano. Partia "najświętsze ze słów" na zawał padła, a taka była odporna, wytrzymała i silna, większa niż największa słonica, a na zawał padła i nawet nie zatrąbiła" - dziwi się Prysypkin, bohater sztuki Tadeusza {#os#1788}Słobodzianka{/#} "Sen pluskwy, czyli towarzysz Chrystus", granej od kilku dni w teatrze Wybrzeże. Sztuka zaczyna się w moskiewskim zoo, tam, gdzie kończy się "Pluskwa" Włodzimierza Majakowskiego. Nastały nowe czasy. Prisypkin, którego Majakowski najpierw zamroził, a potem zamknął w moskiewskim ogrodzie zoologicznym jako "burżujus vulgaris", budzi się po 50 latach. W sztuce Słobodzianka dyrektor zoo otwiera klatkę i wypuszcza go na wolność. Na Patriarszych Prudach Prysypkin spotyka Proroka, który rozpoznaje w nim "Chrystusa". Razem wędrują po Moskwie, ucztują u mafiosów, udzielają wywiadów "wolnym mediom", spotykają b
Tytuł oryginalny
Bolszewicy w milionerów przemienieni
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Bałtycki + Wieczór Wybrzeża nr 8