EN

15.01.2008 Wersja do druku

"Bolero" z nutką fałszu w tle

"Bolero" w reż. Piotra Szczerskiego w Teatrze im. Żeromskiego w Kielcach. Pisze Monika Rosmanowska w Gazecie Wyborczej - Kielce.

W "Bolerze" w reżyserii Piotra Szczerskiego, odwrotnie niż w jego słynnym muzycznym odpowiedniku autorstwa Maurice'a Ravela, częściej mamy do czynienia z kakofonią niż polifonią, a niektóre sceny przypominają nie grę orkiestry w czasie koncertu, ale strojenie instrumentów tuż przed. "Bolero" czeskiego dramaturga Pavla Kohouta to obraz pewnego fragmentu rzeczywistości, w którym to kobiety twardo stąpają po ziemi, a mężczyźni są tylko narzędziami w ich wyrachowanych rękach. Panie doskonale wiedzą, czego chcą, wiedzą, jakie mają atuty i jak mogą je wykorzystać, by ową upragnioną rzecz zdobyć. Seks jest więc dla nich tylko nic nieznaczącym aktem, drogą, która do czegoś prowadzi lub pozwala przed czymś uciec. Panowie, na przekór wszelkim stereotypom, są słabi i chętnie się paniom podporządkowują. Seks jest dla nich sposobem na zarobienie pieniędzy, jak w przypadku Chrisa (Michał Węgrzyński), lub wypuszczenie "duszy" - jak mawia Thomas (Pawe�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Bolero" z nutką fałszu w tle

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Kielce nr 11/14.01.

Autor:

Monika Rosmanowska

Data:

15.01.2008

Realizacje repertuarowe