EN

27.03.2012 Wersja do druku

Ból istnienia w wodzie skąpany

"Latający Hollender" w reż. Mariusza Trelińskiego w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie. Pisze Marta Hoffmann w serwisie Teatr dla Was.

Holender tułacz, pierwsza prawdziwie wagnerowska postać, stał się też bohaterem Mariusza Trelińskiego. Wybór realizowanych przez reżysera oper zdradza upodobanie do bohaterów "romantycznych", osamotnionych, wybitnych, nieprzeciętnych, cierpiących z powodu nieszczęśliwej miłości. Ból istnienia dotyka też Latającego Holendra. Niepokój, dotyczący egzystencji, porządku świata i związane z tym ukazywanie różnych jego aspektów - dezintegracji świata, a jednocześnie doszukiwania się w życiu sensu - odzwierciedla strona wizualna zarówno jego filmów, jak i spektakli operowych. Dotychczasowe inspiracje i nurtujące problemy odnajdował Treliński w wielkiej literaturze i muzyce, przede wszystkim w dziełach z XIX i XX wieku: u Dostojewskiego, Witkiewicza, Puszkina, Verdiego, Czajkowskiego i Pucciniego. I wreszcie przyszedł czas na Wagnera i niemiecki romantyzm. Sięganie po trudną partyturę wagnerowskiego dramatu muzycznego było dla reżysera nie lada wy

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ból istnienia w wodzie skąpany

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr dla Was

Autor:

Marta Hoffmann

Data:

27.03.2012

Realizacje repertuarowe