"Złodziej w sutannie" w reż Pawła Woldana w Teatrze TV na Scenie Faktu. Pisze Temida Stankiewicz-Podhorecka w Naszym Dzienniku.
Zdaję sobie sprawę, iż znakomita działalność telewizyjnej Sceny Faktu, mimo najlepszych chęci, nie jest w stanie załatwić wszystkich palących problemów związanych z przywracaniem Polsce, Polakom poczucia naszej własnej wartości. Jest to bowiem działalność - można powiedzieć - samotna w pewnym sensie. Nie tylko niemająca zasadniczo oparcia w mediach, ale wręcz nieustannie przez nie krytykowana. A już najbardziej przy podejmowaniu tematów ukazujących ludzi Kościoła, kapłanów, zakonnice jako prawdziwych bohaterów. Jednego z nich pokaże spektakl "Złodziej w sutannie" w poniedziałkowym Teatrze TVP. To ważny spektakl, który trzeba obejrzeć. Tym bardziej że wizerunek Polski i Polaka kreują dziś media. Nierzadko jest on tak bardzo nieadekwatny do rzeczywistego wizerunku i tak paskudny, że aż wstyd przyznać się, iż jest się Polakiem. Słowo "patriotyzm" budzi śmiech, a u niektórych wywołuje nawet reakcję agresywną. Nie rozpoznajemy w tym media