EN

10.07.2009 Wersja do druku

Bogumiła Kobieli droga do Tenczynka

Zdobywający każdą swoją kolejną rolą uznanie, podziw i sympatię publiczności, zasypywany coraz to nowymi propozycjami, rozrywany przez film, teatr, kabaret i telewizję, krążący pomiędzy sceną, estradą, studiem telewizyjnym i filmowym planem, pomiędzy Warszawą, Gdańskiem, Katowicami i Tenczynkiem - żył BOGUMIŁ KOBIELA w nieustannym pośpiechu, w ciągłym biegu i pędzie - wspomnienie o artyście.

- Gdyby się urodził pół wieku wcześniej, z pewnością konkurowałby z Chaplinem, Keatonem, Lloydem i innymi wirtuozami burleski, był czystej wody komikiem - powiedział o nim Zygmunt Hübner. Porównywano go także z Bourvilem, a Adolf Dymsza uważał go za swojego następcę. Podczas występów Wagabundy w Ameryce Dymsza tak go zapowiadał: - Wystąpi teraz przed państwem Bogumił Dymsza, pardon, Kobiela! Jawa, fiat i krążowniki Najpierw, jeszcze w 1955 roku, kupili razem z Cybulskim starą SHL-kę i jeździli nią na spółkę, czyli na zmianę albo we dwójkę. Dla zwrócenia uwagi na ten i tak już niezwykły tandem - łączący intrygującą urodę jednego z rozbrajającą vis comica drugiego - przyjaciele pomalowali swoją maszynę na kolor jasnożółty. Ich rajdów tym wehikułem po plaży nikt już nie mógł nie zauważyć, zwłaszcza młode adeptki i entuzjastki sztuki filmowej i teatralnej, zainteresowane także motoryzacją jednośladową. To zapewne

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Bogumiła Kobieli droga do Tenczynka

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Kraków nr 160 online

Autor:

Andrzej Bogunia-Paczyński

Data:

10.07.2009