EN

6.05.2013 Wersja do druku

"Boguduchawinni" cieszą ucho dialogami

"Boguduchawinni" w reż. Krzysztofa Galosa w Teatrze im. Siemaszkowej w Rzeszowie. Pisze Sabina Lewicka w portalu Towarzystwa Wzajemnej Innowacji.

"Boguduchawinni" w reżyserii Krzysztofa Galosa to sztuka, na którą warto stracić wieczór. Od stycznia grana jest w Teatrze im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie. "Boguduchawinni", Beata Zarębianka i Robert Chodur. Zdj. Marcin Żminkowski, archiwum Teatru. Tragikomedia "Boguduchawinni" dramaturga Adama Słowika, który debiutował jako współautor libretta do musicalu "nic nie może wiecznie trw@ć" w Teatrze im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie, pokazuje, że tego co ważne, jak w życiu, należy szukać na marginesach opowiadanej historii. Przydługawy początek przedstawienia utrzymany w klimacie sielanki, mimo dużej dawki humoru, może nie zanudzić jedynie widza gustującego w niekończących się serialach. Wtedy to na scenie poznajemy państwa Raczków - Zbyszka (Robert Chodur) i Elę (Beata Zarembianka) oraz ich sąsiadów Wiktora i Martynikę Orłowski (Marek Urbański i Katarzyna Bieniek). Początek płynnie rozwija się w imprezę sąsiedzką. Dużo tu jest wszystkiego

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Boguduchawinni" cieszą ucho dialogami

Źródło:

Materiał nadesłany

www.twinn.pl

Data:

06.05.2013

Realizacje repertuarowe