EN

23.12.2016 Wersja do druku

Bogdan Zieliński: Teatr nie może mieć jednej twarzy

Jeden z najbardziej znanych i szanowanych opolskich aktorów teatralnych obchodził właśnie 35-lecie pracy twórczej. 27 lat z tego czasu spędził w Opolu. Bogdan Zieliński gra obecnie w Teatrze im. Jana Kochanowskiego, łącząc to z pracą w EkoStudio. Ma za sobą także występy w Opolskim Teatrze Lalki i Aktora.

A debiutował w Teatrze im. C.K. Norwida w Jeleniej Górze w 1981 roku. Szybko jednak zamienił ją na Warszawę, gdzie między innymi w latach 1982-1989 występował w teatrze Rampa na Targówku. Potem przeniósł się do Opola. Rozmowa z Bogdanem Zielińskim Łukasz Baliński: Zacznijmy od początku. Od tego opolskiego początku. Dlaczego właśnie Opole? Bogdan Zieliński: Zaczynałem w Jeleniej Górze, wspominam ten czas jako sympatyczny okres. Dostałem tam nagrodę za debiut, co mnie zmobilizowało do szukania szczęścia w Warszawie. Gdy już doszło co do czego, to na decyzję miałem jeden dzień. Pojechałem, dostałem etat i zostałem na siedem lat w Rampie na Targówku. Pracowałem z ludźmi - jak to się dzisiaj mówi - z pierwszych stron gazet. Realizowałem się w każdej materii - i w teatralnej, i pozateatralnej, kabaretowej, w pracy z dziećmi.... Po siedmiu latach postanowiłem pojechać za żoną, która pochodzi z Opola. Tu trafiłem na początku na

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teatr nie może mieć jednej twarzy

Źródło:

Materiał nadesłany

Gzeta Wyborcza - Opole online

Autor:

Łukasz Baliński

Data:

23.12.2016