"Bóg zemsty" w reż. Andreja Muntéanu w Teatrze Żydowskim w Warszawie. Pisze Agnieszka Zawadka na swoim blogu kochamteatr.
"Bóg zemsty" to sztuka, która narobiła wokół siebie sporo szumu. Burzy obraz przyzwoitych Żydów, dotyka tabu i szokuje. Jest też spotkaniem z obyczajami żydowskimi i żywym językiem jidysz. Bóg zemsty porusza przede wszystkim problem aktualności obyczajów. Zmieniają się czasy i ludzie, ale czy z nimi powinna zmieniać się też tradycja? Sztuka pokazuje bunt młodości wobec tradycji. Obnaża też pozorną przyzwoitość i drwi z ludzkiej fałszywości. Główny bohater to Jankiel - właściciel kamienicy, ojciec, mąż i ... właściciel burdelu. Chciałby być postrzegany jako przyzwoity człowiek i tak wychowywać swoje córki, ale nie przewidział, że jedna z jego córek zaprzyjaźni się z prostytutką. Od teraz wszystko zaczyna się komplikować. Jankiel postanawia nabyć specjalny zwój Tory, żeby tylko córka została zbawiona. Ale czy sama zainteresowana tego chce? Czy plany ojca są też planami córki? Gdzie kończy się troska rodzicielsk