Teatr Wybrzeże: WOYZECK George'a Buchnera. Przekład: Barbara Swinarska. Reżyseria: Rudolf Zioło, scenografia: Andrzej Witkowski, muzyka: Janusz Stokłosa. Premiera 9 XII 1995 r na Dużej Scenie.
1. Spektakle Rudolfa Zioły, które udało mi się do tej pory oglądać, nie kryły swojej "teatralności", kpiąc ze zużytych już sposobów tworzenia iluzji. Wydawałoby się więc, że poetyka tego teatru - ba, teatr w ogóle - nie ma szans udźwignąć jednego z podstawowych, bez względu na jego aktualność, tematów Woyzecka: antynomii natury i kultury. Bo choć genealogia Buchnerowskiej "ballady tragicznej" jest mocno pogmatwana, oscylując pomiędzy naturalizmem, ekspresjonizmem i dwudziestowieczną antytragedią absurdu, to przecież czytelna jest w niej również antyracjonalistyczna i antycywilizacyjna mitologia epoki, która zrodziła ten tekst. Romantyczność Woyzecka zawiera się przede wszystkim w pytaniu o miejsce instynktu w kulturze miasta skazanej na nieautentyczność. Instynktu, którego władanie jest jednak także niszczące. Zmaganie się z bydlęciem w sobie, tym, "co w nas kłamie, łajdaczy się, kradnie, morduje" wydając na pastwę nieznanych mocy, nab