Michał Zadara pierwszy raz reżyseruje w stolicy. W sobotę w teatrze Studio odbędzie się premiera spektaklu według średniowiecznego moralitetu "Każdy/a. Sztuka moralna" Rok temu Michał Zadara wziął udział w dyskusji "Więzi" o tym, czy Bóg chodzi do teatru. - Mówiłem wtedy, że absolutnie nie, podkreślając, że teatr nie powinien się zajmować Bogiem - mówi reżyser. - I od razu w mojej pracy nastąpił zwrot w stronę... religii. To zastanawiające, choć "Każdy/a..." od dawna chodził mi po głowie. Intrygowało mnie, że jest praźródłem "Hamleta" czy "Wizyty starszej pani", którą wystawiałem ostatnio w Szczecinie. Pracując nad średniowiecznym moralitetem, Michał Zadara chciał się zastanowić, jak to jest, że ktoś się staje "każdym" - zatraca indywidualne cechy wobec śmierci i Boga. - Z naszej pracy wynika coś dziwnego: gdy w świecie czujemy się wyobcowani, chcemy temu zaradzić i zwracamy się ku religii - twierdzi Zadara
Tytuł oryginalny
Bóg gra u Zadary
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Warszawy nr 107