Skoro mowa o odkrywczych tematach, poświęćmy parę słów ostatnim inscenizacjom Teatru Telewizji. Nie można, niestety, powiedzieć, aby w sensie filozoficznym czy formalnym powiedział nam coś nowego popularny Mrożek, którego dwie groteski wyreżyserował dla telewizji E. Axer i poprzedził szalenie tajemniczą prelekcją, St. Treugutt. Pierwsza groteska "Jeleń" próbuje nas jeszcze raz przekonać, jak niebezpiecznie jest sprzeciwiać się ogólnym, nawet fałszywym poglądom i mniemaniom, jak smutno się kończy głośne zawołanie, że król jest nagi. Niech no tylko ktoś spróbuje powiedzieć, że z okien pędzącego pociągu nie widać żadnego jelenia! Sterroryzują, zakrzyczą i wysadzą na najbliższej stacji. Znacie to? Znamy, znamy. Druga humoreska "Kynolog w rozterce" parodiuje literaturę romantyczną i komedie Fredry. Czyni to jednak w sposób rozwlekły i przegadany. Chciałoby się zawołać: "Szydźcie, przedrzeźniajcie, a-le na miłość bos
Tytuł oryginalny
Bo wysadzą!...(fragm.)
Źródło:
Materiał nadesłany
Walka Młodych nr 11