EN

24.10.2008 Wersja do druku

Bo teatr jest po to, by zadziwiać...

"Bajki Samograjki" w reż. Lesława Ostaszkiewicza w Teatrze im. Sewruka w Elblągu. Pisze Izabela Piskorek w Tygodniu w Elblągu.

"Teatr - uwodziciel znów zaklął czas, przeniósł do innej rzeczywistości, sprowokował refleksję, a nade wszystko rozbawił!" Ta właśnie myśl kołatała mi się po głowie, w chwili, gdy Mała Scena elbląskiego teatru rozbrzmiała gromkimi brawami, a rozradowane dzieciaczki ochoczo chwytały cukierki, które gradem padały na widownię. Premiera spektaklu "Bajki Samograjki" Jana Brzechwy w debiutanckiej reżyserii Lesława Ostaszkiewicza odbyła się 11 października br. W zapowiedziach przedstawienia często podkreślano karkołomność przedsięwzięcia. Trudność poległa podobno nie tyle na sprostaniu wymaganiom małego widza, który zawsze ma odwagę krzyknąć, że król jest nagi, ile na scenicznym zobrazowaniu bajek-słuchowisk, czytanek do podusi. W moim odczuciu ten problem okazał się jednak najmniej istotny. Prawdziwa trudność tkwiła raczej w takim wyczarowaniu świata bajek, by widzowie, doskonale znający ich treść, dali się wprowadzić w ten świat i

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Bo teatr jest po to, by zadziwiać...

Źródło:

Materiał nadesłany

Tydzień w Elblągu nr 20/25.10.

Autor:

Izabela Piskorek

Data:

24.10.2008

Realizacje repertuarowe