EN

2.02.2012 Wersja do druku

Bo kultura tu naprawdę jest!

Władze miasta nie mogą dłużej twierdzić, że po stronie społecznej nie ma partnera do rozmów. Ale to nie znaczy, że poznańscy obywatele kultury mogą osiąść na laurach - pisze Michał Danielewski w Gazecie Wyborczej - Poznań.

W poniedziałek późnym wieczorem powstała w Poznaniu Obywatelska Rada Kultury. Brzmi patetycznie? Owszem. Ale w tym wypadku patos jest jak najbardziej wskazany, bo to ważne wydarzenie w życiu miasta. Dowód, że mamy w stolicy Wielkopolski prawdziwych obywateli kultury. Rada jest emanacją Obywatelskiego Forum Kultury, przestrzeni otwartej dla każdego, kto interesuje się poznańskim życiem artystycznym i chce wziąć na siebie cząstkę odpowiedzialności w walce o pozytywną zmianę w polityce miasta. Podczas poniedziałkowego spotkania takich osób było ponad sto. Przez cztery godziny gorąco i zażarcie - ale zazwyczaj merytorycznie - dyskutowali o tym, czym ma zajmować się Rada, jakie ma mieć kompetencje, kto powinien w niej zasiadać. Dla każdego zerkającego przychylnym okiem na próby partycypacji społecznej w zarządzaniu kolejnymi segmentami poznańskiej rzeczywistości był to widok nastrajający bardzo optymistycznie. Zaś dla 15 osób wybranych do Obywatels

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Bo kultura tu naprawdę jest!

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Poznań online

Autor:

Michał Danielewski

Data:

02.02.2012

Wątki tematyczne