"Machiavelli" w reż. Tomasza Obary w Teatrze Muzycznym w Lublinie. Pisze Kacper Sulowski w Gazecie Wyborczej - Lublin.
Ta popularna maksyma, której autorem jest Niccolo Machiavelli, świetnie może sprawdzać się w polityce. Ale kultura i teatr różnią się od polityki. Dlatego w tym przypadku nie chciałbym, aby Teatr Muzyczny kierował się zasadami florenckiego filozofa. Zblazowany, znudzony życiem, szukający uciechy w prostackich rozrywkach - tak Niccolo Machiavelli, do niedawna wielki dyplomata, zręczny polityk i światowej sławy filozof, spędza wygnanie. Drogie szaty zamienił na podartą koszulę, rozgrywki polityczne na grę w kości, a zamiast książąt i Medyceuszy towarzyszy mu pijany plebs. Pewnego dnia z niezapowiedzianą wizytą zjawa się Kallimach, jego dawny uczeń, który zakochał się w zamężnej kobiecie, pięknej i zmysłowej Lukrecji. Młody mężczyzna prosi mistrza o pomoc. W końcu wielki "Machia" to król intryg i forteli. Niccolo pewnie nie zgodziłby się na powrót do Florencji, gdyby nie fakt, że Lukrecja jest żoną Calfucciego. Tego, który odpowiada za jeg