Baj Pomorski znów ma do zanotowania na swoim koncie jedno udane i przyjemne przedstawienie. Bezpretensjonalna baśń Romana Długosza o dzielnym chłopczyku Michasiu, który uwalnia uwięzioną przez złego Kruka Bajkę, obfituje w szereg emocjonujących przygód, które dzieci i dorośli śledzą z wielkimi zaciekawieniem, tym bardziej, że akcja toczy się żywo, jest barwna, ma piękną oprawę dekoracyjną, a pod względem wykonania aktorskiego - bez zarzutu. Odwieczna walka dobrego i złego, światła i ciemności, znalazła w baśni R. Długosza bardzo sugestywny wyraz, trafiający do wyobraźni dzieci, które od razu całym sercem opowiadają się po stronie Bajki i Michasia i z widowni pomagają mu szukać błyszczącego klucza, którym może otworzyć zaczarowane więzienie Bajki. Należy szczególnie podkreślić bardzo ładny i prosty język, ładne rymy, obrazowość i polot. Łatwo jest mówić taki wiersz, łatwo też trafia on do serc młodych słucha
Tytuł oryginalny
Błyszczący klucz w Baju Pomorskim
Źródło:
Materiał nadesłany
Ilustrowany Kurier Polski nr 131