Pierwsze spektakle XXXIV Jeleniogórskich Spotkaniach Teatralnych obserwował Leszek Pułka z Gazety Wyborczej-Wrocław.
"Kapitalny Pamiętnik Gombrowiczaw interpretacji młodziutkich aktorów warszawskiego Teatru Dramatycznego na sobotnie otwarcie Spotkań dobrze rokuje festiwalowi i dyrektorce artystycznej Teatru im. Norwida Małgorzacie Bogajewskiej. Z zapowiadanych przez Bogajewską prezentacji najciekawszych polskich spektakli dwóch minionych sezonów wypadł z programu XXXIV JST tylko Merlin Teatru Narodowego. Jan Englert nie dał się uprosić. Ale Spotkania zaczęły się w świetnym klimacie. Warszawscy artyści zagrali tak, jakby to bohaterka kultowej Amelii opowiadała bolesne wątki polskiej historii - antysemityzm, narodowe tromtadracje, naskórkowość ułańskiego szarmu. Spektakl wyreżyserowali sami aktorzy - to ewenement. Jak opowiadali podczas rozmowy z publicznością po przedstawieniu, po prostu połączyli poszczególne etiudy z dziejów bohatera Gombrowiczowskiego Pamiętnika Stefana Czarnieckiego - młodego chłopaka wzrastającego w cieniu ojca antysemity, podupadłego aryst