"Burza" w reż. Mai Kleczewskiej z Teatru Polskiego w Bydgoszczy prezentowana na Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym Boska Komedia w Krakowie. Pisze Aleksandra Sowa w serwisie Teatr dla Was.
Pisanie o spektaklu Kleczewskiej w kontekście tekstu Szekspira jest niemal niemożliwe. Reżyserka doszła wręcz do skrajności, jeśli idzie o umowność motywów i dokonała tak daleko idącego uwspółcześnienia, że można już mówić o przekroczeniu dopuszczalnych granic interpretacji. Właściwie "Burza", prócz zachowania strzępów wypowiedzi i schematu powiązań rodzinnych, jest spektaklem autorskim, który z Szekspirem nie ma za wiele wspólnego - może oprócz próby skupienia się na relacjach międzyludzkich i charakterach, których portrety są głównym przedmiotem twórczości dramaturga. Różnica jednak polega na tym, że o Szekspirze faktycznie można mówić jak o znawcy ludzkich zachowań, a o jego twórczości - ponadczasowej skarbnicy tematów dotyczących człowieczeństwa. O Kleczewskiej, która postanowiła być od niego mądrzejsza, przynajmniej na podstawie jej "Burzy", powiedzieć tego nie można. Na samym początku przed widzami ukazuje się ogromn