EN

24.07.1981 Wersja do druku

Bliżej z daleka

Znowu Gombrowicz! Właściwie należałoby powiedzieć - oczywiście znowu Gombrowicz i zapytać, dla­czego dopiero teraz, skoro już przecież od dłuższego czasu grzęźniemy w kryzysie, a to jest u nas autor właśnie na takie okazje... No, ale zrobić sceniczną adaptację powieści, takiej powieści, a potem wyreżyserować "Trans-Atlantyk" - to musiało potrwać. Zresztą, czy raczej niestety, łódzki Teatr im. Jaracza tym razem nie spóźnił się, bo kry­zys trwa nadal i ogromnie potrzebne jest nam takie gombrowiczowskie spojrzenie na Polskę, polskość i Polaków. Od 1957 roku, kiedy to w zni­komym zresztą nakładzie wy­dano w Polsce po raz pier­wszy i ostatni "Trans-Atlan­tyk" - wyraźnie brakuje w naszym życiu umysłowym, kulturalnym w ogóle i w kształtowaniu społecznej świa­domości tego "Pana Tadeusza arebours" jak o swojej argen­tyńskiej powieści powiedział Gombrowicz. Wtedy, w sierpniu 1939 ro­ku i następnych miesiącach i latach klęski, Gombrowic

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Bliżej z daleka

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy nr 170

Autor:

Wojciech Kubicki

Data:

24.07.1981

Realizacje repertuarowe