Takim wydarzeniem jest natomiast mądra i głęboka sztuka dramaturga radzieckiego Edwarda Radzińskiego: "Łunin czyli śmierć Kubusia Fatalisty" wyreżyserowana w Teatrze Dramatycznym w Warszawie przez Piotra Cieślaka. Wystawiona po raz pierwszy zimą 1979 r. w moskiewskim Teatrze na Małej Bronnej, swą polską prapremierę przeżyła niedawno na scenie kameralnej Teatru Polskiego we Wrocławiu. Opowiada o Michale Łuninie, jednej z najbardziej niezwykłych postaci ubiegłego wieku. Oficer pułku kawalergwardyjskiego, uczestnik bitew pod Austerlitz, Borodino, Lipskiem, adiutant wielkiego księcia Konstantego, potem dekabrysta, katolik, katorżnik, więzień najcięższego więzienia Syberii - Akatuja. Sztuka Radzińskiego ogranicza się do trzech ostatnich godzin jakie pozostały do przeżycia Łuninowi w więzieniu akatujskim, gdzie zmarł 3 grudnia 1845 roku w tajemniczych okolicznościach, prawdopodobnie uduszony. Dramat Radzińskiego mówi na podstawie oryg
Tytuł oryginalny
Bliżej rzeczywistości (fragm.)
Źródło:
Materiał nadesłany
Kultura nr 11