"Wujaszek Wania" Antona Czechowa w reż. Iwana Wyrypajewa w Teatrze Polskim w Warszawie. Pisze Hanna Karolak w Gościu Niedzielnym.
Podążanie za tradycją jest największą awangardą. Zastanawiamy się nieustannie, jak dzisiaj grać klasykę. Okazuje się, że odpowiedź jest na wyciągnięcie ręki. Jak po premierze "Wujaszka Wani" w Teatrze Polskim powiedział reżyser tego spektaklu Iwan Wyrypajew: "Czechow, ukazując powierzchnię życia, daje jednocześnie obraz głęboki i pełen namiętności, który nie wymaga uwspółcześnienia, by był współczesny". W "Wujaszku Wani" nie skreślił ani jednego słowa. W dwugodzinnym spektaklu sztuki Czechowa reżyser ukazuje emocje swoich bohaterów, stawia wciąż aktualne dla nas pytania: o niespełnienie, wygasające nie wiadomo kiedy uczucia, o kłamstwo, pod którym próbujemy ukryć własne rozczarowania, o deziluzje, z którymi musimy żyć. Jest to więc bliska nam opowieść o zagubieniu współczesnego człowieka, o jego rozczarowaniach i tęsknocie za nieosiągalnym. Z pozoru "Wujaszek Wania" to epizod z życia prowincji, której rytm przerywa wi