"Błękitna planeta" w reż. Erlinga Jóhannessona w Teatrze Miniatura w Gdańsku. Pisze Grażyna Antoniewicz w Polsce Dzienniku Bałtyckim.
Islandzka literatura w Gdańsku zachwyciła, być może to początek współpracy z artystami z wyspy Teatr Miniatura wysoko podnosi poprzeczkę, to jedno z ciekawszych przedstawień. Najnowsza premiera Teatru Miniatura "Błękitna planeta" zachwyci zarówno dzieci jak i dorosłych. Jak opowiada autor - islandzki pisarz Andri Sner Magnason: - Pierwszy pomysł do historii "Błękitnej planety" przyfrunął z motylem, który wleciał do mojego domu. Złapałem go i chciałem wypuścić na dwór, ale gdy otworzyłem dłoń, motyl spadł na ziemię, a w dłoni zostało mi mnóstwo błyszczącego pyłu. Zacząłem się zastanawiać co by się stało, gdybym uzbierał całe kilo takiego pyłku? Czy sam mógłbym się unieść w powietrze? Potem prababcię autora odwiedził oszust, by sprzedać jej odkurzacz za astronomiczną sumę, a jednocześnie na Islandii zaczęły dziać się niepokojące rzeczy związane z ochroną środowiska. I tak powoli, powoli zrodził się pomysł niezwykłej