EN

9.02.2011 Wersja do druku

Błazen

"Komediant" w reż. Waldemara Śmigasiewicza w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Pisze Aneta Kyzioł w Polityce.

Waldemar Śmigasiewicz to jeden z tych reżyserów, których spektakle zapomina się natychmiast po wyjściu z teatru. Jakakolwiek sztuka trafi w jego ręce, efekt końcowy będzie taki sam: przedstawienie idealnie nijakie, wywołujące u widza rechot połączony z samozadowoleniem, że oto bezboleśnie odrobił lekcję z kultury. Takie były jego inscenizacje gombrowiczowskie - z powodu ich liczby reżyser uchodzi za "gombrowiczologa" - i wedle tej samej recepty powstał zrealizowany w warszawskim Powszechnym "Komediant" Bernharda. Tytułowy bohater - w oryginale postać niejednoznaczna, owszem: grafoman, nieudacznik, chałturnik, odreagowujący kompleksy i poczucie odrzucenia na rodzinie oraz gospodarzu przybytku w prowincjonalnym Utzbach, w którym przyszło mu tego wieczoru wystąpić. Miał też jednak w sobie nutę tragizmu, przez co jak w lustrze mogli się w nim przejrzeć widzowie, też często niespełnieni, sfrustrowani, z pragnieniami przekraczającymi możliwości realiza

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Błazen

Źródło:

Materiał nadesłany

Polityka nr 7/12.02.11

Autor:

Aneta Kyzioł

Data:

09.02.2011

Realizacje repertuarowe