"Aaa zatrudnimy clowna" w reż. Marcina Hycnara Teatru Montownia w Och-Teatrze w Warszawie. Bronisław Tumiłowicz w Przeglądzie.

Jedyny zgrzyt w tym jubileuszu to list dyrektorki Teatru Polonia Krystyny Jandy do dziennikarzy, w którym zaświadcza ona, że spektakl przygotowany przez Montownię na 15-lecie jest znakomity. W tym kontekście pada nazwisko tylko jednego aktora, który w przedstawieniu ma akurat najmniej do powiedzenia. A może to była zamierzona prowokacja? Czterej panowie: Adam Krawczuk, Marcin Perchuć, Rafał Rutkowski i Maciej Wierzbicki (kolejność alfabetyczna) stworzyli w ciągu półtorej dekady wiele spektakli żywiołowych i brawurowych, zabawnych i śmiesznych, odważnych i profesjonalnych. Teraz przygotowali komedię z elementami goryczy "Aaa zatrudnimy clowna" rumuńskiego autora Matei Visnieca. Prócz zabawnych scen i jarmarcznych gagów zawiera ona trochę prawdy o stosunkach panujących w środowisku teatralnym (cyrkowym). Do tego dołożono kilka wspominków z poprzednich inscenizacji Montowni, w tym główny rekwizyt z niezapomnianych "Szelmostw Skapena" - starą skrzynię. Akto