EN

12.12.2014 Wersja do druku

Blaski i cienie miłości

"Kawaler srebrnej róży" Richarda Straussa. Premierowe spektakle już w tę sobotę i niedzielę.

Niewiele brakowało, a premiera "Kawalera srebrnej róży" skończyłaby się skandalem. Reżyser dzieła firmowanego przez Richarda Straussa (kompozycja) i Hugona von Hofmannsthala (libretto) nie radził sobie z materią. Dyrekcja drezdeńskiej Semperoper wezwała na ratunek samego Maksa Reinhardta, który po raz kolejny udowodnił, że jest piekielnie zdolnym reżyserem. Publiczność oszalała, a "Kawaler srebrnej róży" rozpoczął triumfalny pochód przez światowe sceny. O czym opowiadają nam Strauss i Hofmannsthal? O tym, co opera kocha w wersji strong i light, czyli o miłości. Tym razem jednak nie jest tragicznie, nikt nikogo nie morduje, nie umiera z rozpaczy. Jest dowcipnie, skrzy się intrygami, a wszystko to w oprawie jak najbardziej intryg godnej. "Kawaler srebrnej róży" to opowieść o miłości w różnej postaci. Dojrzała Marszałkowa ma romans z młodym Oktawianem. Oktawian dla odmiany zakochuje się w swojej rówieśniczce Zofii. Ta z kolei ma zostać narzecz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Blaski i cienie miłości

Źródło:

Materiał nadesłany

"Gazeta Wrocławska" nr 288

Autor:

Katarzyna Kaczorowska

Data:

12.12.2014

Realizacje repertuarowe