"desdeMONA" w reż. Anatoly Frusina Teatru Kropka Theatre na Festiwalu Monodramów "Fundamentals" w Luxemburgu. Pisze Andre Link w Gazecie WORT.
Jolanta Juszkiewicz odegrała wstrząsająco oddaną żonę. Nie, nie jest to szukająca zemsty poniżona żona, która dzieży sztandar buntu w Niederanven Kulturhaus. W swoim monodramie prezentowanym w języku angielskim, i często w języku samego wieszcza, aktorka polskiego pochodzenia, Jolanta Juszkiewicz nie interpretuje tekstu wbrew Szekspirowi. Zamiast historii o złości i odwecie, która to usatysfakcjonowałaby oczekującą publiczność, zalewa nas czymś, co może wydawać się rzadkim przykładem doskonałego masochizmu. Współczesne feministki nie byłyby tu zbyt szczęśliwe. Wijąc się w białym płótnie /kolor niewinności/ - ta oto Desdemona zaślepiona w swoim mężu popycha cnoty wierności i oddania do granicy wyrzeczenia się siebie samej. Zamiast złożyć winę na progu drzwi męża swojego, ona pragnie tylko jednego - odpowiedzi, co takiego zrobiła, że ściągnęła na siebie złość Otella. I za co można biedną Desdemone obwiniać? Ponad wszyst