- Gombrowicz cokolwiek pisał, pisał o sobie, czyli wykorzystanie jego dzieł do opisania jego samego jest jak najbardziej uprawnione. Tym bardziej że mnie nie chodziło o szczegółowy życiorys, lecz o przyłapanie go na pewnym sposobie myślenia i o twórczości, i o życiu - o telewizyjnej realizacji "Błądzenia" mówi reżyser JERZY JAROCKI.
Rozmowa z reżyserem Jerzym Jarockim [na zdjęciu] o spektaklu "Błądzenie", przeniesionym z Teatru Narodowego do Teatru Telewizji Katarzyna Janowska: - Dlaczego postanowił pan błądzić po tekstach Gombrowicza? Czego pan szukał, przygotowując ten spektakl? Jerzy Jarocki: - Gombrowicz często używał określenia "błądzenie". Opisywał w ten sposób swoje poszukiwania twórcze, ale i stan zagubienia w nieustającym u niego procesie samopoznania, poszukiwania sensu dla siebie i świata. Jest jeszcze jeden aspekt tego tytułu. Kiedyś, robiąc w Krakowie spektakl według Witkacego, użyłem określenia "Grzebanie". Spektakl o Gombrowiczu nazwałem "Błądzenie". To nie jest przypadkowe skojarzenie. Na czym polega bliskość tych spektakli? - W jednym i drugim przypadku nie reżyserowałem sztuki swojego ulubionego autora, tylko próbowałem zrobić opowieść o nim. Gombrowicz cokolwiek pisał, pisał o sobie, czyli wykorzystanie jego dzieł do opisania jego samego jest jak