JESZCZE ZANIM WSPANIAŁE SUKCESY OPERY "CARMEN" rozsławiły po całym świecie (niestety, już pośmiertnie) nazwisko jej twórcy - George'a Bizeta, znacznego powodzenia zażywało na wielu scenach inne jego dzieło - "Poławiacze pereł", stworzone, gdy francuski kompozytor liczył sobie dopiero 25 lat. Romantyczna treść, niepozbawiona przy tym gwałtownych dramatycznych napięć i rzucona na egzotyczne tło wybrzeży dawnego Cejlonu oraz nastrojowa i pełna pięknych melodii muzyka zaskarbiały "Poławiaczom..." serca operowej publiczności. Zwłaszcza zaś tęskny romans jednego z ich bohaterów, dzielnego myśliwego Nadira "W pamięci dotąd żyje..." stał się prawdziwym szlagierem operowej muzyki, śpiewanym przez najsłynniejszych tenorów z wielkim Carusem na czele i powielanym w dziesiątkach nagrań płytowych. W naszych jednak czasach zainteresowanie teatrów tą pełną uroku operą Bizeta jak gdyby przygasło. W Polsce, dla przykładu, w
Tytuł oryginalny
Bizet przypomniany
Źródło:
Materiał nadesłany
Trybuna nr 54