Napięcie rośnie. Starania o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016 wchodzą w decydującą fazę. Do końca września zostanie wyłoniony poznański operator ESK. Zostało dwóch kandydatów. Chyba że dziś ze względów formalnych jedna z ofert zostanie odrzucona! - pisze Michał Danielewski w Gazecie Wyborczej - Poznań.
Ktokolwiek zwycięży, jego pracę ocenimy już za rok - jesienią 2010. Właśnie wtedy powołana przez ministra kultury mieszana Komisja Selekcyjna złożona z trzynastu członków (siedmiu mianowanych przez instytucje europejskie, sześciu przez polski rząd), dokona oceny przedstawionych wniosków. Dowiemy się wówczas, czy stolica Wielkopolski znalazła się na krótkiej liście miast zakwalifikowanych do kolejnego etapu kulturalnego wyścigu. W miniony piątek w Urzędzie Miasta nastąpiło otwarcie ofert przedstawionych w konkursie na poznańskiego operatora Europejskiej Stolicy Kultury. Do ostatecznej rozgrywki stanęło dwóch kandydatów. Pierwszy z nich to połączone siły poznańskiego i warszawskiego oddziału agencji public relations Profile (podwykonawcą w tym projekcie jest francuski Lord Cultural Resources, firma od wielu lat zajmująca się przygotowywaniem kulturalnych projektów dla światowych metropolii). Konkuruje z nimi konsorcjum, na czele którego stoi p