EN

5.02.2018 Wersja do druku

"Biesy" - trochę klasyki, trochę striptizu

"Biesy" Fiodora Dostojewskiego w reż. Natalii Korczakowskiej w STUDIO teatrgalerii. Pisze Jacek Szpakowski w Gazecie Polskiej Codziennie.

Premiera "Biesów" Fiodora Dostojewskiego w Teatrze Studio w Warszawie w reżyserii Natalii Korczakowskiej mogła dać nadzieję na ponowne ożywienie debaty nad naturą zła oraz kondycją społeczeństw. Niestety, awangardowa wariacja na temat dzieła Dostojewskiego okazała się jedynie kolorowym slajdem. Reżyser najnowszego spektaklu Teatru Studio nie po raz pierwszy sięga po prozę Fiodora Dostojewskiego. Wcześniej stworzyła w Łodzi z Piotrem Głowackim monodram "Oświadczenie Stawrogina" na podstawie "Biesów". Na scenie Teatru Studio, w domu Barbary Stawrogin oraz Stiepana Wierchowieńskiego aktualizują się po raz kolejny ponadczasowe diagnozy Dostojewskiego. Niestety, spektakl nie podąża zbyt długo tym torem i choć chciałoby się poznać, co twórcy mają nam do przekazania na temat dzisiejszej Rosji i problemów, które ją dotykają, to w zamian mamy jedynie obrazek, który nie pociąga za sobą żadnych dalszych konsekwencji. Dosyć mocna jest początkowa

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Biesy" - trochę klasyki, trochę striptizu

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Polska Codziennie nr 28

Autor:

Jacek Szpakowski

Data:

05.02.2018

Realizacje repertuarowe