W Teatrze Polskim rozpoczną się wkrótce próby do spektaklu "Ifigenia w Aulidzie" w reż. Pawła Wodzińskiego. Premiera planowana jest na maj.
Grecka flota wojenna oczekuje w beockim porcie Aulida na sprzyjającą pogodę, by wyruszyć pod Troję. Ale bogini Artemida, obrażona przez wodza wyprawy Agamemnona wstrzymuje wiatr i uniemożliwia rozpoczęcie ekspedycji. Bezczynność grozi buntem w szeregach żołnierzy. Wódz, pod wpływem przepowiedni kapłana Kalchasa, aby przebłagać boginię, decyduje się złożyć w ofierze najstarszą z córek - Ifigenię... Podejmująca ten mit tragedia Eurypidesa, napisana między 408 a 406 rokiem p.n.e., wolna jest wojowniczego zapału. Mitologicznych bohaterów przedstawia jako zwykłych ludzi, postawionych wobec najtrudniejszych egzystencjalnych wyborów. Ten dawny tekst brzmi dzisiaj zadziwiająco aktualnie. - Z dzisiejszej perspektywy to sztuka o powrocie agresywnej, przednowoczesnej polityki do świata, który żył w przekonaniu, że takie pojęcia jak konflikt, wojna, podbój czy dominacja należą nieodwołalnie do historii - wyjaśnia reżyser wybór sztuki Eurypidesa. I doda