Premierę spektaklu "Tutu" Katarzyny Mazur-Lejman zaprezentował w niedzielę publiczności bielski teatr lalek Banialuka. Zdaniem reżyser Roksany Miner, sztuka kierowana do młodszej widowni porusza tematykę związaną z dziecięcą wyobraźnią.
Sztuka opowiada o chłopcu Balbinie, który utknął w tajemniczej krainie - Wielkiej Gdybie. - To świat magiczny, który żywi się wyobraźnią dzieci. Niestety, Balbin nie ma wyobraźni, przez co Wielka Gdyba umiera. Jej strażnicy: Tutu, Dunder i Świst nie radzą sobie z tym. Ich odmienne charaktery są mieszanką, która doprowadza do śmiechu i wywołuje radość, ale nie stanowi antidotum na grożące krainie niebezpieczeństwo. Decydują się porwać Lorkę, dziewczynkę o niesamowitej wyobraźni - przybliżyła spektakl Katarzyna Dendys-Kosecka z bielskiej sceny. Zdaniem dyrektora Banialuki Jacka Popławskiego, żyjemy w czasach, gdy młodzież dużo czasu spędza przed komputerem, w wirtualnym świecie. Zostało to spotęgowane w czasie epidemii. - To sytuacja, w której niekoniecznie uruchamia się wyobraźnię. Raczej wpada się w schematyczne, płaskie myślenie, które podrzuca nam telewizja czy internet. To jest do odczytania w spektaklu - powiedział. "Tutu" jes