Premierowy pokaz jednego z hitów scenicznych przedwojennej Polski - sztuki "Gałązka rozmarynu" Zygmunta Nowakowskiego - zobaczą w sobotę widzowie bielskiego Teatru Polskiego. Wydarzenie zbiega się ze stuleciem odzyskania przez Polskę niepodległości.
"Gałązka rozmarynu" to utwór, który w dużej mierze jest zapisem autentycznych wydarzeń i wspomnień frontowych autora. W punkcie werbunkowym w krakowskich Oleandrach spotykają się przyszli legioniści. Młodzi, gotowi do największych poświęceń, chcą walczyć o niepodległą i sprawiedliwą Polskę. To tekst sławiący czyn Legionów Polskich i marszałka Józefa Piłsudskiego. Przed wojną był szalenie popularny. Po wybuchu wojny i później, w PRL, nieobecny na scenach. Kolejnych wystawień doczekał się dopiero pod koniec lat 80. - Zabieramy widza w podróż do polskiej przeszłości, w której entuzjazm konkuruje z humorem, a serdeczność z czułością. Oto polskie pospolite ruszenie: od Strzelca do Legionów, do Niepodległej. Polaków portret zbiorowy - wygadany, wyśpiewany i wytańczony, prosto z serca - powiedział reżyser spektaklu Jan Nowara. Jego zdaniem, dramat Nowakowskiego, tworząc legendę zbiorowości, nie zaciera różnic pomiędzy postaciami.