O żołnierzach oskarżonych o zabicie sześciu afgańskich cywilów (w tym trójki dzieci) w wyniku ostrzału wioski Nangar Khel powstało już kilkaset artykułów, kilkadziesiąt programów telewizyjnych i jedna sztuka teatralna. W Teatrze Polskim powstaje właśnie druga sztuka, ale ta ma szansę na otwarcie poważnej dyskusji.
Autor tekstu, średnio młody dramaturg Artur Pałyga [na zdjęciu], postanowił zbudować spektakl z udziałem oskarżonych żołnierzy. - W Bielsku ta sprawa traktowana była bardzo osobiście. Większość oskarżonych to ludzie stąd. Nasi byli sąsiedzi - mówi Pałyga. Skonfrontował ich z Safią Rabati, Afganką, która studiowała w Polsce i znów tutaj mieszka. Pałyga zapowiada co prawda, że sceny teatralnej nie można mylić z salą sądową, ale jest przekonany, że widzowie nie wyjdą z sali obojętni. - Jeszcze nigdy nie pracowałem nad takim trudnym tematem. Ta sprawa wykracza daleko poza pytanie, czy oni są winni - mówi dramaturg. Premiera 27 marca zapowiada się sensacyjnie. Na scenie pojawi się jeden z oskarżonych w procesie, Andrzej Osa Osiecki, oraz Safia Rabati. A wśród publiczności zasiądzie trzech generałów (Waldemar Skrzypczak, Jerzy Wójcik i Sławomir Petelicki), którzy zaangażowali się w obronę oskarżonych.