"Dzikie buhaje" czyli męski striptiz na bielskiej scenie. Premiera sztuki Samuela Jokica 3 stycznia.
Czy topić smutki, kompleksy i kłopoty w kuflach piwa? To może brzmi niewychowawczo, ale znamy przypadek, kiedy panowie, narzekający w pubie na życiowe niepowodzenia, wpadli na skuteczny pomysł biznesowy. Postanowili założyć grupę męskich striptizerów. Nadali jej gwarantującą sukces nazwę: "Dzikie buhaje". Oczywiście, realizacja pomysłu napotka na wiele przeszkód i trudności, ale równocześnie otworzy przed bohaterami nową szansę. Inspirowana filmem "Goło i wesoło" komedia słoweńskiego autora Samuela Jokica budzi salwy śmiechu, zwłaszcza w żeńskiej części widowni teatralnej, i ma szansę stać się nową lokomotywą rozrywkowego segmentu repertuaru naszego teatru. Jeśli jednak pozwolicie sobie Państwo na chwilę refleksji, dostrzeżecie także, że w niewymuszony sposób, bez koturnowych jeremiad i łatwych recept, Jokic dotyka w niej egzystencjalnych problemów, przed którymi może stanąć kazdy z nas. Przedstawienie reżyseruje Marek Gierszał, abso