Osoby niewidome wczoraj po raz pierwszy w Teatrze Lalek Banialuka "zobaczyły" spektakl przygotowany właśnie z myślą o nich.
Dziś mogłam posłuchać, jak kto jest ubrany i co robi w danym momencie. Opis tej sztuki był wystarczający - przyznała po wczorajszym spektaklu Małgorzata Wiecha, jedna z niewidomych osób, które zasiadły na widowni Teatru Lalek Banialuka. Wczoraj w Banialuce dzięki audiodeskrypcji osoby niewidome i niedowidzące mogły w pełniejszy sposób przeżyć spektakl. Przedstawienie Banialuki "Czerwony Kapturek" zostało opracowane przez audiodeskrybera. Osoby niewidome przed zajęciem miejsc otrzymywały zestaw odbiornika z jedną słuchawką. W niej słyszały głos lektora, który opisywał, co dzieje się na scenie. - Na początku córka była trochę zestresowana słuchawką, musiała się przyzwyczaić. Ale generalnie było bardzo fajnie. W domu słuchamy audiobooków, jednak zależało nam, by wziąć udział w takim przedstawieniu "na żywo" - mówiła Barbara Brudny, która z córką Olą przyjechała do Bielska-Białej. Teatr Lalek Banialuka jest jednym z sze�