Podjęta w Teatrze Polskim we Wrocławiu próba przeniesienia na scenę "Doktora Faustusa" Manna przysporzyła Grzegorzowi {#os#13932}Jarzynie{/#} niemało problemów, których nie zdołał on w pełni rozwiązać. Nie zniechęciły go one jednak do przygotowania w warszawskich "Rozmaitościach" - tym razem pod pseudonimem Mikołaj Warionow - następnej adaptacji: "Księcia Myszkina" na motywach "Idioty" Dostojewskiego. "Książę Myszkin" jest raczej parafrazą "Idioty". Jarzyna pominął bowiem szereg wątków, postaci i tematów powieściowych, zmienił przebieg niektórych epizodów, a zarazem, podobnie jak w "Faustusie", zaledwie ewokował pewne sceny lub motywy. W spektaklu Lew Myszkin (Cezary {#os#16885}Kosiński{/#}) jest cały czas obecny na scenie. Czyniąc Myszkina świadkiem zdarzeń, w których nie bierze on udziału, ukazując jego lęki, przeczucia i obsesje, wprowadził Jarzyna do przedstawienia subiektywną perspektywę tytułowej postaci, zatarł granicę międ
Tytuł oryginalny
Biedny idiota
Źródło:
Materiał nadesłany
Odra Nr 10