Anegdoty powiadają, że Bertolt Brecht - surowy oskarżyciel kapitalizmu, nietolerancji i przemocy - byt właścicielem kosztownego bugatti, bezkompromisowym dyktatorem własnej sztuki i kapryśnym człowiekiem. Nawet imię pisarza jest na bakier z ortografią. Cokolwiek by rzec - Brecht wzbudza emocje. "Opera za trzy grosze" to z pewnością najsłynniejszy obok "Kariery Artura Ui" tekst Brechta. Być może dlatego, że właśnie stąd pochodzą powszechnie znane songi, do których muzykę napisał Kurt Weill. "Mandalay" czy "Księżyc nad Alabamą" to więcej niż klasyka teatru. Dziś śpiewają je artyści na całym świecie, a tematy muzyczne z "Opery" to evergreeny muzyki rozrywkowej. Pochodzący z 1928 roku tekst jest barwnym ciągiem obrazków z londyńskiego zbiedniałego półświatka i pierwszym nowoczesnym librettem musicalowym, które oczarowało Amerykanów. Historia jest dość banalna. Miłosne story w gruncie rzeczy powtarza klasyczne motywy romansu łotrzykowskiego
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Dolnośląska, nr 273