"O prawo głosu" w reż. Janusza Petelskiego w Teatrze TV na Scenie Faktu. Pisze przed emisją Temida Stankiewicz-Podhorecka w Naszym Dzienniku.
Bohater i patriota czy naiwny głupiec? Jak określić dojrzałego, czterdziestoczteroletniego mężczyznę, polityka, który decyduje się dobrowolnie wejść w paszczę lwa? Lwa komunistycznego, którego głową jest Stalin. Powrót Stanisława Mikołajczyka, wicepremiera, a potem (po śmierci Sikorskiego) premiera rządu polskiego na emigracji, do Polski w 1945 roku był dla Polaków w Wielkiej Brytanii, a zwłaszcza dla członków polskiego rządu w Londynie, swego rodzaju aktem zdrady. Dla Polaków zaś nad Wisłą - aktem odwagi i nadzieją na uchronienie się od sowietyzacji naszej Ojczyzny. Sam Mikołajczyk dał się zwieść całej jałtańskiej trójce: Stalinowi, Churchillowi, Rooseveltowi. Zapłacił za to niemałą cenę jako polityk, mąż stanu i patriota. Spektakl "O prawo głosu" Sceny Faktu Teatru TVP (emisja w najbliższy poniedziałek) pokazuje ów dramat postaci Mikołajczyka. Twórcy spektaklu: Robert Miękus (tekst) i Janusz Petelski (tekst i reżyseria), z c