Jeżeli miarę sukcesu jest owacja na stojąco, a potem bisy jeden po drugim, i tak na każdym spektaklu, a odbyło się ich już blisko 20, to można mówić o sukcesie. Musical A.L Webbera "Józef i cudowny płaszcz snów w technikolorze", wystawiony w radomskim teatrze jest tak właśnie przyjmowany przez publiczność. A i krytyka nie szczędzi dobrego słowa.
Zanim doszło do premiery 17 lutego, dyrektor sceny i zarazem reżyser przedstawienia Wojciech Kępczyński, zorganizował konkurs dla wykonawców - tańczących i śpiewających, młodych, zdolnych. Zjechali z całej Polski, by stworzyć zgrany, musicalowy zespół. Wystawienie w teatrze radomskim musicalu Webbera, bądź co bądź klasyka tego gatunku, wydawało się zamierzeniem nierealnie ambitnym. A jednak. Wojciech Kępczyński - aktor, reżyser i choreograf, pasjonujący się od lat teatrem muzycznym, zaprosił do współpracy Macieja Pawłowskiego - kompozytora, dyrygenta, aranżera, jazzmana, i Małgorzatę Treutler, znakomitą scenografkę, tworząc z nimi świetny, profesjonalny spektakl. "Józef..." to wczesne dzieło Webbera, z librettem Tima Rice'a, który wyjął z "Księgi Rodzaju" opowieść o Józefie, sprzedanym do Egiptu przez zazdrosnych braci. Trzeba przyznać, że muzyka Webbera jest pomieszaniem różnych styli. Pobrzmiewają w niej i pop, i country, i rock'n'ro