Teatr Wiatyk i Hotel Pod Ciemną Gwiazdą? To mogło wzbudzić zainteresowanie cenzora. Ale w końcu przepuścił... Zajrzyj na wystawę do foyer kina Forum, by zobaczyć, z czym się kiedyś zmagali organizatorzy Dni Sztuki Współczesnej.
I by zorientować się, że nie zawsze było tak różowo jak w czwartkowe popołudnie, gdy na Rynku Kościuszki ni stąd, ni zowąd pojawili się przybysze, by integrować się z białostoczanami (zabawny happening unurzanych w różu Słoweńców z grupy Kud Ljud rozbawił przechodniów i zainaugurował tegoroczną edycję festiwalu). Dni Sztuki Współczesnej to już impreza legenda, jedna z najstarszych stażem w mieście, poświęcona wszelkim formom sztuki współczesnej, organizowana przez Białostocki Ośrodek Kultury (wcześniej Miejski Dom Kultury) od trzech dekad. Jubileuszowa edycja to dobra okazja do wspomnień i oczywiście wielkiego tortu. I taki był podczas czwartkowego wernisażu wystawy "Dni Sztuki Współczesnej 1985-2015". Cymesiki i cenzor w akcji Trzydzieści lat to kawał czasu, skok cywilizacyjny w kontekście techniki czy narzędzi promocji. I to na wystawie widać - wystarczy spojrzeć, na jakim papierze były kiedyś drukowane plakaty, ulotki czy za