Sześć lat bezwzględnego więzienia, pięcioletni zakaz prowadzenia działalności gospodarczej oraz orzeczenie obowiązku naprawienia szkody - takich kar domaga się prokuratura dla Rafała Gawła, oskarżonego o oszustwa. Przed Sądem Okręgowym w Białymstoku dobiegł końca proces szefa teatru TrzyRzecze.
TrzyRzecze zapisało się nie tylko na kulturalnej mapie Białegostoku. Jego założyciele powołali także Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, zasypywali prokuraturę zgłoszeniami przestępstw i ujawniali przypadki lekceważenia tych sygnałów przez śledczych. Stowarzyszenie działa teraz w Warszawie, na ul. Suzina 6 prowadzi teatr dramatyczny, dostało dotację od miasta na 10 tys. zł, zrealizowało ją i rozlicza. Nie zrezygnowało z Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, a dodatkowo zaczęło działalność na rzecz ochrony praw zwierząt. Z Białymstokiem łączą je jeszcze zakończony w poniedziałek proces oraz kolejne śledztwo, prowadzone teraz przez prokuraturę okręgową. 300 tysięcy strat Proces trwał od grudnia 2015 roku. Zarzuty Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ dotyczyły m.in. oszustw na kwotę ponad 300 tysięcy złotych. W ocenie śledczych w latach 2010-12 Gaweł miał m.in. zawrzeć