Tancerze podszlifują swe umiejętności pod okiem najlepszych choreografów z Polski i zagranicy. A widzowie zobaczą świetne spektakle taneczne. Po za tym - filmowe kino i rozmowy o tańcu. W czwartek rusza Kalejdoskop.

Wprawdzie większość głównych imprez przypada za tydzień, ale przedbiegi imprezy już w czwartek i już wtedy warto rezerwować czas. To już szósty rok z rzędu - za sprawą Karoliny Garbacik (pomysłodawczyni) i Joanny Chitruszko, białostockiej DanceOFFni, Studia Działań Kreatywnych oraz Podlaskiego Stowarzyszenia Tańca - w Białymstoku odbywają się spotkania najlepszych polskich - choć nie tylko - tancerzy i choreografów. Kalejdoskop to impreza wyjątkowa, bo organizatorzy walczyli o nią, kiedy o tańcu w mieście jeszcze się tak głośno nie mówiło. Teraz festiwal zbiera owoce pracy wszystkich, którzy bez tańca nie wyobrażają sobie życia. Nowością w tym roku jest dyskusyjny panel o tańcu, który poprowadzą Witold Mrozek i Anna Królica, świetni krytycy tańca. Po raz pierwszy do Białegostoku przyjadą też choreografowie: Kasia Kizior, Leszek Bzdyl czy Sylwia Hefczyńska-Lewandowska. Będą goście z zagranicy: Francuz Jean-Claude Marginale i Takako M