Pięć dni, 13 wydarzeń, a przede wszystkim mnóstwo tańca. Wczoraj w mieście zaczął się festiwal Kalejdoskop. To już 10. edycja, czas na podsumowania.
I na nie miejsce w atrakcyjnym programie też się znajdzie. Będą też oczywiście spektakle taneczne, pokazy filmów, wystawa, rozmowy z ludźmi z charyzmą. Do poniedziałku, w różnych punktach miasta (m.in. Akademii Teatralnej, kinie Forum, Białostockim Teatrze Lalek, DanceOFFni) dziać się będzie dużo. Warto zarezerwować sobie kilka wieczorów, jako że festiwal pokazuje różne oblicza tańca, daje też okazję do spotkania z wytrawnymi ekspertami tej dziedziny sztuki. Gościem weekendowej odsłony festiwalu będzie choćby słynny teatr tańca Dada von Bzdülöw [na zdjęciu]. Tylko chwalić organizatorów festiwalu z Karoliną Garbacik na czele, która festiwal tańca współczesnego wymarzyła sobie już dawno, a potem zamysł z pomocą wielu naładowanych pozytywną energią ludzi wprowadziła w życie. - W programie festiwalu znajdują się spektakle dojrzałych choreografów, z którymi rósł i ewoluował festiwal. Czasem dojrzałość pojawia się również jako