Jeszcze w niedzielę do późnej nocy karpackie rytmy (w Sokolu pod Michałowem), jeszcze wczoraj ostatnia opowieść zagrana w niezwykłym minicyrku, przywiezionym przez Hiszpanów (w Akademii Teatralnej w Białymstoku)... i już po przeglądzie inicjatyw teatralnych "Białysztuk".
Siódma odsłona imprezy organizowanej przez Stowarzyszenie Promocji Artystycznej okazała się ciekawa i różnorodna, m.in. za sprawą świetnego zespołu Transkapela. Muzycy zagrali w przestrzeni niezwykłej - w Domu Ludowym w Sokolu. Przedwojenny drewniany budynek, przez lata zamknięty i niszczejący, od jakiegoś czasu przeżywa druga młodość. W niedzielę było jak dawniej - na ławkach przed sceną zasiedli słuchacze (miejscowi i goście - przyjechali w dwóch autokarach), a na scenie wystąpił zespół, który cudownie odtwarza melodie, które w Karpatach muzycy wygrywali nawet i sto lat temu. Nogi się wszystkim rwały do tańca. I niektórzy w tan puścili się rzeczywiście!